Najlepszy VPN na świecie...
to taki, którego wcale nie ma.
Moje doświadczenia z apkami, zmieniającymi adres IP, a było ich trochę.
Jest apka, wciąż oferowana na rynku (subskrypcji), powiązana z antywirusem, zdaje się, że teraz mają firmową przeglądarkę. Antywirus bardzo obciąża system, ale być może jest to celowe działanie próbujące wymusić na użytkowniku zakup płatnej wersji. Kupiłam u nich VPN, fajnie działał, ale….. pojawił się problem, nie można zmienić adresu email, jeśli przesiadasz się na inny musisz utworzyć powiązanie z rekomendowaną przeglądarką, w której masz maila. Tak więc korzystać można tylko w pewnym, zamkniętym obszarze. Koszt apki za rok około 300 zł jakieś 3 lata temu.
Znaleziona w google. W sklepie googla zakupiłam chyba już ostatnią apkę tego typu, nie wymienię z nazwy. Działała może dwa dni, musiałam naprawić smartphona, dostęp do apki niemożliwy. Kilkadziesiąt złotych w błoto. Wsparcie i kontakt w razie problemów niemożliwy. Aplikacja odsyła do innej, komunikatora, w odpowiedzi dostajesz zautomatyzowane wiadomosci, zdarta płyta, bez konkretu, udostępnaisz nr telefonu, e-mail i to tyle, mają cię gdzieś, biorą kasę i znikają. Więcej, artykuł na tym blogu
Z komunikatorem zetknęłam się już na jednej ze społecznościówek, podobno najbezpieczniejszy na świecie. Z pewnością dlatego, że nikogo tam nie ma, nikt z niego nie korzysta, więc musi być bezpieczny. Pobiera bardzo dużo energii z urządzenia. Do społecznościówki zablokowano mi dostęp, profil autentyczny.
_____________________________________
Czy to nie dziwny zbieg okoliczności?
______________________________________
Fenomenalnym odkryciem było sprawdzanie pewnego dnia lokalizacji wyświetlanej w apce, którejś tam, z lokalizacją widoczną w przeglądarce. Otóż okazało się, że nawet gdybym włączyła sobie Hongkong, to w przeglądarce i tak mam Warszawę. (obserwacja z 5 lipca 2024 - jestem w jednym miejscu, informacje w przeglądarce mam w innym języku, a instrukcję po polsku, 3 w jednym progress). Możesz sobie pomyśleć, 'blondynka' zmienia ustawienia, ale podobną sytuację zaobserwowałam na innym urządzeniu, również z VPN, włączonym. Czyżby zniesienie granic było fikcją, świat bez barier utopią, a użytkownikom przekazywano fake newsy, mające na celu li tylko zagospodarowanie czasu?
Jesli ktoś już wpuszcza na rynek aplikacje, to powinien brać odpowiedzialność za takie działania. Zwykłe naciąganie użytkowników. Następnym razem bardzo mocno się zastanowię, zanim zapłacę za jakąś aplikację. Ale.... jest światełko w tunelu, mam kilka sprawdzonych dodanych do ulubionych z pewnością zyskają stałą klientkę, o ile, nie zepsują tego co już mają bardzo dobrze poukładane.
Jeśli chcesz poznać nazwy aplikacji rzekomo ukrywających IP, wyślij do mnie wiadomść, w zwrotnej dostaniesz cały arsenał nazw, moim zdaniem naciągaczy.
A tak na marginesie, banki posuwają się już do takich działań, że płatnosci za aplikacje, czytaj subskrypcje, lecą z automatu, bez kontroli, więc jesli nie zaglądasz na swoje konta bankowe może się okazać że twoje saldo wyniesie pewnego dnia zero, bo.... np. ceny wzrosły o 1000%, albo przeoczysz wzrost cen. Zazwyczaj tak jest, że pierwszy rok cena promocyjna (oczywiście to chwyt marketingowy, nie daj sie na to nabrać, jeśli coś ma wartość to cena musi być odpowiednia, wartość nie bierze sie z powietrza) a potem kilkaset procent wzrostu. Męskie ego ?
Na niektórych urządzeniach, typu smartphone, nie usuniesz subskrybowanej aplikacji, konieczny jest twardy rest, utrata wszystkich danych.
Komentarze
Prześlij komentarz